14.12.2025

Raków mógł zimować jako lider, ale Amorim miał inne plany

Marek Papszun stwierdził po meczu ze Zrinjskim, że jego ambicją jest pozostawienie Rakowa na czele Ekstraklasy i Ligi Konferencji. To się nie uda. Szansa była duża, bo jego zespół wyglądał nieźle, a Zagłębie, jak mawia Kowal, grało piaseczek, ale wtedy na scenę wszedł Adriano Amorim i ładnie się zaprezentował przed kilkoma tysiącami widzów.

Brazylijczyk był ciągnięty za koszulkę przez Orlikowskiego. Nie dziwimy się, że się zirytował, bo sędzia w teorii powinien mieć wszystko jak na tacy, ale nie zareagował, bo jego wzrok podążał za piłką. Wahadłowy postanowił więc samemu wymierzyć sprawiedliwość i odwinął się młodszemu rywalowi łokciem. Po reakcji VAR-u decyzja mogła być tylko jedna – wyjazd z boiska, Raków gra przez większość meczu w osłabieniu.

Zachowania Amorima nie da się w żaden sposób obronić. Chłopak ma szczęście, że Marek Papszun odchodzi do Legii, bo pewnie wracałby do tej sytuacji jeszcze przez długie miesiące. Głupota – i to taka przez duże „g”.

Raków – Zagłębie 0:1. Amorim zawalił mecz

Do tego przewinienia Raków wyglądał obiecująco. Może nie tworzył dużej liczby sytuacji, ale to nie była też taka bezproduktywna klepanka, jaką częstochowianie serwowali na przełomie sierpnia i września. Ekipa Papszuna szukała małych gier, przyspieszeń, pojedynków. Ogółem wyglądało to na zawody, które powinny skończyć się gładkim 3:0.

Nic z tego.

Zagłębie znało swoje miejsce w szeregu. Cierpliwie czekało na okazje. Jeszcze przed czerwoną kartką parę ich stworzyło – Racovitan wybijał z linii strzał Reguły (lichy, bo lichy, ale jednak), skrzydłowy posłał też wyborną wrzutkę do Dziewiatowskiego (ale ten skiksował). Grając w przewadze wcale nie rzuciło się do przodu. Wręcz przeciwnie – dalej dawało Rakowowi grać i raczej czekało na to, aż zrobi się trochę miejsca.

A taki obrót spraw był nieunikniony, no i Zagłębie załatwiło rywala szybkim atakiem. Zrobiło się trochę miejsca, Kolan wypuścił Sypka, ten zachował olimpijski spokój.

Trochę dziwiły nas dzisiejsze wybory Marka Papszuna. Po pierwsze – nie postawił na Diaby’ego-Fadigę od początku. Po drugie – sięgnął po niego dopiero w 86. minucie. O ile nie chodziło o sprawy zdrowotno-przeciążeniowe – stanowczo za późno, bo przecież Gwinejczyk to ostatnio motor napędowy zespołu. Po trzecie – ściągnął Brunesa w 46. minucie, a zostawił na boisku blado wyglądających Makucha i Bulata. Rozumiemy, że trzeba było załatać dziurę na wahadle, ale czy na pewno trzeba było poświęcać najlepszego strzelca?

W efekcie gra w niedowadze była ciężka i dla Rakowa, i dla widzów. Gospodarze walili głową w mur, a Zagłębie spokojnie czekało, aż w końcu się doczekało.

Raków zimujący na pierwszym miejscu – to byłaby historia za mocna nawet jak na warunki Ekstraklasy. Przez długie tygodnie wszyscy narzekali na to, jak wygląda ten zespół. Wielu chciało żegnać już Marka Papszuna. W pewnym momencie wicemistrz Polski szorował nawet o strefę spadkową, będąc na piętnastej pozycji. Raków i tak, nawet mimo braku tej cudownej puenty, zaliczył mega imponujący rajd, za który należą się wielkie brawa.

Zresztą, nie wszystko stracone – spektakularną puentę jesieni zawsze można napisać w Lidze Konferencji.

Ekstraklasa


4. Kolejka

Raków Częstochowa

0
1
Zakończone

Zagłębie Lubin

5
Zych
4
Svarnas
5
Racovițan
3
Tudor
yellow-card
1
Adriano
red-card
5
Barath
5
Struski
4
Ameyaw
3
Bulat
4
Brunes
3
Makuch
Paweł Raczkowski
4

Zmiany:

icon-swap
Jean Carlos
5
Jonatan Braut Brunes
icon-swap
Oskar Repka
Marko Bulat
icon-swap
I. Rondić
P. Makuch
yellow-card
icon-swap
Lamine Diaby-Fadiga
Peter Barath
icon-swap
Tomasz Pieńko
M. Ameyaw

Legenda

yellow-card

Żółta kartka

red-card

Czerwona kartka

yellow-card
red-card

Dwie żółte / czerwona kartka

Zdobyte gole

Gole samobójcze

Asysty

Asysty drugiego stopnia

5.0

Ocena meczowa

+

Plus meczu

Minus meczu

swap

Zawodnik zmieniony

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE: 

Fot. newspix.pl

Artykuł Raków mógł zimować jako lider, ale Amorim miał inne plany pochodzi z serwisu weszlo.com.

Czytaj najświeższe newsy ze świata piłki nożnej na topliga.pl! Topliga to najlepsze źródło wiadomości piłkarskich - liga polska, Ekstraklasa, Puchar Polski, rozgrywki ligowe, Twoje ulubione drużyny i zawodnicy. Śledź najważniejsze wydarzenia, sprawdzaj wyniki, obserwuj transfery piłkarskie, poznaj ciekawostki z polskich boisk, bądź na bieżąco. Topliga to najlepsze wiadomości sportowe przygotowane specjalnie dla Ciebie.

Polityka Prywatności Kontakt

© 2025 topliga.pl