Widzew w zimowym okienku transferowym – podobnie jak latem – jest najbardziej aktywnym klubem w stawce. Do Łodzi trafiło już trzech zawodników, a wkrótce mają pojawić się następni. Przed kilkoma dniami już oficjalnie został zaprezentowany Lukas Lerager. Duńczyk w rozmowie z rodzimymi mediami zdradził, dlaczego zdecydował się na przenosiny do Polski i to akurat do RTS-u.
32-latek udzielił wywiadu portalowi Tipsbladet, w którym zdradził, że nie narzekał na brak propozycji, po tym jak jasne się stało, że nie przedłuży kontraktu z FC Kopenhagą. Po głębokiej analizie doszedł do wniosku, że to właśnie projekt przedstawiony przez Widzew najbardziej mu odpowiada.
– Było wiele klubów, które pytały, ale chciałem znaleźć najbardziej kompletny zespół, więc gdy pojawił się Widzew, nie było powodu, by się wahać. Kiedy wszystko dokładnie przeanalizowałem, doszedłem do wniosku, że to jest bardzo, bardzo fajny projekt, którego chcę być częścią. Nie mogę powiedzieć, ile klubów było zainteresowanych. Część z nich mój agent od razu odrzucił. Były też inne, przy których musiałem zdecydować, czy to może być dla mnie interesujące, czy nie.
Sylwetka nowego piłkarza Widzewa Łódź
Piłkarz Widzewa był zdecydowany. „Szybko dałem jasno do zrozumienia”
Lukas Lerager ostatnie ponad cztery lata spędził w Kopenhadze, gdzie odgrywał kluczową rolę. Przez cały ten czas praktycznie nie oddawał miejsca w podstawowym składzie. Gdy nie grał w danym meczu najczęściej było to spowodowane kontuzją lub zawieszeniem za kartki. Łącznie uzbierał 219 występów, strzelił 32 gole i zaliczył 16 asyst. Mimo to nie doszedł do porozumienia w sprawie przedłużenia kontraktu.
W przeszłości Duńczyk zbierał doświadczenie w Belgii, we Włoszech oraz we Francji. Teraz przekazał, że po grze w ojczyźnie znów chciał spróbować swoich sił w innej lidze, więc kategorycznie odrzucił wszystkie zapytania z rodzimych klubów.
– Tak, było zainteresowanie ze strony duńskich klubów, ale szybko dałem jasno do zrozumienia, że nie chcę kontynuować kariery w Danii. Chciałem ponownie wyjechać za granicę.
Lerager podpisał z Widzewem umowę do 2028 roku, w której dodatkowo znalazła się opcja przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Gdy wypełnił w Łodzi cały kontrakt to będzie miał już 36 lat. Dlatego został zapytany o swoją przyszłość i możliwość powrotu do Danii na zakończenie kariery.
– Czas pokaże. Żyję z dnia na dzień, a ostatnio musiałem bardzo dużo myśleć o swojej przyszłości. Wszystko zależy od tego, czy głowa i ciało będą na to gotowe. Na razie skupiam się wyłącznie na tym, by osiągnąć coś fajnego z moim nowym klubem.
Widzewa w zimowym okienku transferowym poza Leragerem zasilili już Osman Bukari i Christopher Cheng. Jak informowało Weszło wkrótce do tego grona może dołączyć Przemysław Płacheta czy Bartłomiej Drągowski.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Legia stanie w szranki z Cracovią. Chodzi o piłkarza z ligi tureckiej
- Były właściciel Widzewa: Dryfujemy w kierunku kultury Legii
- Jak Łukasz Tomczyk trafił do Rakowa? Oto kulisy transferu
Fot. Newspix
Artykuł Najnowszy nabytek Widzewa chwali klub. „Bardzo fajny projekt” pochodzi z serwisu weszlo.com.