Jeszcze niedawno był synonimem charakternego walczaka, który – niemalże jak Arkadiusz Głowacki u Franciszka Smudy – zagłówkuje nawet wtedy, gdy rzuci mu się cegłówkę. Dziś jest symbolem… spadku. Bartosz Śpiączka po raz siódmy w swojej karierze został zdegradowany. Po raz czwarty zleciał z poziomu Ekstraklasy. Klubowi, który zechce skorzystać z jego usług w przyszłym sezonie, […]
Artykuł Kozacy i badziewiacy. Bartosz Śpiączka, mistrz ligowej autodestrukcji pochodzi z serwisu weszlo.com.