Plany dotyczące rozwoju Jagiellonii przekazał jej dyrektor sportowy, Łukasz Masłowski, który oznajmił, że prowadzi rozmowy w sprawie podobnego projektu, jaki latem stworzyła warszawska Legia. Jaga chce mieć wszystkie kwestie pod swoją kontrolą i zarządzać całością od początku do końca.
Chodzi o klub filialny, a miałby nim zostać występujący na trzecim szczeblu rozgrywkowym KKS Kalisz. Jak przekonuje Masłowski, taki projekt byłby korzystny dla obu stron. Już wcześniej z taką inicjatywą wyszła Legia, która nawiązała współpracę z Pogonią Grodzisk Mazowiecki. Ważną rolę w tym klubie odgrywa były dyrektor sportowy z Łazienkowskiej, Jacek Zieliński. W zespole Piotra Stokowca kluczową rolę odgrywają młodzieżowcy wypożyczeni ze stołecznej drużyny, a według zapowiedzi ta droga jest już przygotowana dla kolejnych z nich.
Podobny pomysł ma Jagiellonia, a o całym zamyśle w jednym z programów na antenie TVP Sport opowiedział dyrektor sportowy, Łukasz Masłowski: – Rozmawiamy z KKS-em Kalisz. Chcielibyśmy taki klub filialny stworzyć. Jest to pomysł, ale chciałbym, żeby to było innowacyjne. Pełna kontrola z naszym DNA, z naszym modelem gry, sztabem szkoleniowym. Nadzorem od A do Z. Korzyść ma być oczywiście po obu stronach.
Jagiellonia idzie w rozwój. Szansa dla kolejnych młodych zawodników
Jagiellonia obrała strategię stopniowego rozwoju. Pieniądze zarobione na ostatnich sukcesach mają być wydawane w sposób zbilansowany i wyważony. Spora część z nich idzie na klubowe struktury i akademię, a tylko część na wzmacnianie pierwszego zespołu. Jednym z założeń obranej drogi jest skupienie się na młodych zawodnikach, czego kolejnym punktem ma być stworzenie klubu filialnego.
Efekty pracy już widać po drużynie Adriana Siemieńca, w której już istotną rolę odgrywają wychowankowie. Przede wszystkim mowa tu o 17-letnim Oskarze Pietuszewskim – jak informowaliśmy na Weszło wzbudza on zainteresowanie skautów wielu największych europejskich klubów – ale też coraz lepiej radzącym sobie rok starszym Bartoszu Mazurku. Poza pomocnikiem i skrzydłowym zabezpieczona została także obsada bramki. Zarówno Sławomir Abramowicz, jak i Miłosz Piekutowski to wychowankowie klubu z Białegostoku.
Jagiellonia ma kolejny duży talent. „Zawsze był odważny”
Nawiązanie współpracy z KKS-em Kalisz będzie dla ich kolegów doskonałą szansą na zebranie doświadczenia na wyższym poziomie, niż 3. Liga, gdzie występują rezerwy Jagiellonii. Z kolei ekipa z Wielkopolski obecnie walczy, by do niej nie spaść. Kaliszanie po 19 kolejkach mają na koncie 19 punktów, co daje im dopiero 16. miejsce w tabeli. Gorzej radzą sobie tylko rezerwy ŁKS-u Łódź oraz GKS Jastrzębie.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Odejdzie z Rakowa. Trafi pod skrzydła byłego selekcjonera
- Dyrektor akademii Legii: Inaki Astiz poprosił mnie o wsparcie
- Dyrektor Zagłębia jasno o Gikiewiczu. „On na pewno to pokaże”
Fot. Newspix
Artykuł Jagiellonia pójdzie śladem Legii. Skorzystają kolejni Pietuszewscy pochodzi z serwisu weszlo.com.