Edward Iordanescu od pewnego czasu nie jest już trenerem Legii Warszawa, ale mogliśmy się dziś dowiedzieć ciekawej rzeczy na temat Rumuna. Michał Żyro zdradził w „Lidze+Extra”, że Iordanescu był mocno zaskoczony faktem, że, gdy pracuje się w Legii, trzeba dogłębnie analizować grę przeciwnika. Chyba rzeczywiście ktoś, zatrudniając Rumuna, nie zrobił odpowiedniego researchu…
Iordanescu od kilkunastu dni nie jest już trenerem Legii. Zespół tymczasowo prowadzi Inaki Astiz, Legia pod wodzą Hiszpana nie potrafi wygrać, właśnie szczęśliwie zremisowała na własnym boisku 2:2 z Lechią Gdańsk. Legię prawdopodobnie obejmie Marek Papszun, pytanie tylko kiedy.
Dziś w „Lidze+Extra” dowiedzieliśmy się ciekawej rzeczy odnośnie byłego szkoleniowca.
Michał Żyro: Iordanescu był zdziwiony tym, jak wszyscy się przygotowują
– Wiem, że trener Edi Iordanescu miał problem. Był zdziwiony tym, jak inne drużyny przygotowują się na Legię Warszawa. Dziwiło go również to, że trzeba analizować rywali aż tak dogłębnie. W Rumunii trenował drużyny, które po prostu miały grać bez jakiegoś przygotowania, jeżeli chodzi o analizę rywala – przekonywał Żyro w programie.
Później były piłkarz Legii dodał: – Ta właśnie praca taktyczna w zarządzaniu klubem była dla niego naprawdę dużym wyzwaniem. To wiązało się z presją. On sobie nie potrafił z tym poradzić.
Fot. Newspix.pl
WIĘCEJ O PIŁCE NA WESZŁO:
Artykuł Hit – Iordanescu był w szoku, że trzeba analizować rywali pochodzi z serwisu weszlo.com.