Górnik Zabrze zakończył 2025 rok porażką 2:5 z Lechią Gdańsk, którą kilka dni wcześniej pokonał 3:1 w Pucharze Polski. Trener Michal Gasparik nie miał większych problemów, żeby wskazać przyczyny tego niepowodzenia.
Słowak samego siebie określa mianem trenera defensywnego, więc na pomeczowej konferencji mówił przede wszystkim o problemach w obronie.
Trener Górnika Zabrze skomentował klęskę z Lechią Gdańsk. Mówił o defensywie
– Od pierwszej minuty nie graliśmy dobrze w defensywie. W pierwszej połowie wróciliśmy do meczu, ale takich strat, jakie popełniliśmy po przerwie, dawno nie widziałem. W tej rundzie takich nie mieliśmy, ale to się zdarza. Dlatego wynik jest taki, jaki jest – stwierdził Gasparik, cytowany przez gol24.pl.
Słowacki szkoleniowiec przyznaje, że osłabienia w końcówce rundy w postaci kontuzji Jarosława Kubickiego i Lukasa Ambrosa miały duże znaczenie.
– Nie mamy specjalnie wysokich graczy. Zabrakło nam dwóch kluczowych piłkarzy w środku pola i nie mamy takiej jakości, aby ich zastąpić dwóch za dwóch i grać tak samo – podkreślił.
Mimo to nie zapomina o dorobku za całą jesień. – Uważam jednak, że ta runda była dla nas dobra, było dużo pozytywnych rzeczy. Początek, kiedy mieliśmy wszystkich zdrowych, był solidny, trzymaliśmy poziom, jednak w ostatnich czterech kolejkach mieliśmy braki kadrowe i zdobyliśmy mniej punktów – podsumował.
Górnik Zabrze przed sobotnimi meczami pozostaje liderem Ekstraklasy.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:
- Bartosz Nowak to ekstraklasowy pan piłkarz. I basta
- Lechio, jesteś szalona! Nie zmieniaj się
- Tomas Bobcek: Nie nazwałbym się gwiazdą Gdańska
- Cracovia wykupi zawodnika z klubu Ligi Europy
- Haditaghi broni piłkarzy Pogoni. „Stoimy murem za zespołem”
Fot. Newspix
Artykuł Gasparik po 2:5 w Gdańsku: Takich strat już dawno nie widziałem pochodzi z serwisu weszlo.com.