Mamy to. Co prawda jeszcze nie same dwudziestki od sędziów przez lekki rozjazd jednej narty przy lądowaniu, ale to już był skok ocierający się o perfekcję. Drugi taki w tym sezonie w piątej serii, więc nadal smakuje wyjątkowo. Erik, gratulujemy. Erik Exposito w meczu z Lechem Poznań latał naprawdę wysoko. Dosłownie i w przenośni. Załadował […]
Artykuł Erik Exposito, król Wrocławia… i cała reszta [Kozacy i badziewiacy] pochodzi z serwisu weszlo.com.