Jakby kibicom Wisły Płock w ostatnich tygodniach było mało pozytywnych informacji to właśnie ich klub zrobił im prezent na święta. Oficjalnie ogłoszono, że nowym kontraktem z liderem Ekstraklasy związał się szef defensywy, Andrias Edmundsson.
Pierwotna umowa reprezentanta Wysp Owczych z obecnym beniaminkiem Ekstraklasy została podpisana do końca czerwca przyszłego roku, więc istniało ryzyko, że w zimowym okienku ktoś z liderem obrony Nafciarzy podpisze kontrakt, obowiązujący od początku następnych rozgrywek. Teraz została wykorzystana opcja, która pozwoliła na przedłużenie umowy z Edmundssonem o kolejne 12 miesięcy.
– Andrias Edmundsson zostaje z nami na dłużej! Kontrakt reprezentanta Wysp Owczych został przedłużony co najmniej do 30 czerwca 2027 roku – można przeczytać na oficjalnej stronie Wisły.
Czołowy stoper ligi z Wysp Owczych. Andrias Edmundsson to skała
Gwiazda Wisły Płock zostaje na dłużej. Można było się tego spodziewać już wcześniej
Świetna dyspozycja Edmundssona, który kieruje najlepszą defensywą w Ekstraklasie nie uszła uwadze opinii publicznej. Zaczęły się spekulacje, czy po Farera wkrótce – nawet w zimowym okienku transferowym – nie zgłosi się klub ze znacznie wyższej półki. Wszelkie wątpliwości przed kilkoma dniami w Radiu dla Ciebie rozwiał prezes Nafciarzy, Piotr Sadczuk, który jednocześnie zapowiedział to, co właśnie stało się faktem.
– Mam przekonanie, że Edi zostanie z nami przynajmniej do lata. Kontrakt już mu się automatycznie przedłużył, musimy to jedynie ogłosić – miał zapis w umowie i teraz obowiązuje ona do 30 czerwca 2027 roku. Rozmawialiśmy już zresztą, by kontrakt ten jeszcze przedłużyć. Jak zgłosi się ktoś mocny i złoży ofertę nie do odrzucenia – zarówno dla nas, jak i dla gracza – to na pewno się nad tym pochylimy. Chcemy by Andrias został, jak inni, którzy mają największy wpływ na drużynę i o tych tematach porozmawiamy w lecie, bo możemy wygrać wszyscy, zawodnik też.
Przedłużenie kontraktu daje gwarancje Mariuszowi Misiurze, że nie musi się obawiać o utratę jednego ze swoich najlepszych zawodników. Jak ważny jest 25-latek dla swojego trenera potwierdzają liczby z obecnego sezonu. Reprezentant Wysp Owczych po awansie do Ekstraklasy nawet na moment nie opuścił placu gry w spotkaniu ligowym. Szansę na odpoczynek dostał tylko w Pucharze Polski, co skończyło się wyrzuceniem Wisły za burtę przez GKS Katowice.
Farer w 18 meczach strzelił jednego gola. Z kolei dowodzona przez niego linia defensywy pozwoliła na stratę tylko 12 bramek, co jest zdecydowanie najlepszym wynikiem spośród całej stawki i w głównej mierze to pozwoliło Wiśle skończyć rok na fotelu lidera Ekstraklasy. Edmundsson ma na koncie także 19 występów w narodowych barwach.
Czytaj więcej na Weszło:
Artykuł Lider Ekstraklasy ze świątecznym prezentem dla kibiców! pochodzi z serwisu weszlo.com.