Saga z Markiem Papszunem trwa. Wciąż nie wiadomo, kiedy trener przeniesie się do Warszawy. Przy Łazienkowskiej chcą już podejmować decyzje dotyczące przyszłości kadry, jednak przez brak szkoleniowca wszystkie ruchy na ten moment są wstrzymane. Klub chciałby przedłużyć wygasający kontrakt z Rafałem Augustyniakiem. Czy do tego dojdzie, będzie miał zdecydować Marek Papszun.
Jak poinformował portal Fakt działacze klubu ze stolicy są zdecydowani na zaproponowanie nowej umowy Rafałowi Augustyniakowi, którego obecny kontrakt wygasa w czerwcu 2026 roku. W zeszłym sezonie był on automatycznie przedłużony, dzięki rozegraniu przez 32-latka określonej liczby minut.
– Klubowi zależy, aby 32-latek pozostał w drużynie, jednak ostateczna decyzja nie będzie zależeć wyłącznie od działaczy. Ważną rolę odegra opinia nowego trenera, którym ma zostać Marek Papszun. Jeśli szkoleniowiec zaakceptuje pomysł zatrzymania Augustyniaka i będzie widział dla niego istotną rolę w swoim projekcie, rozmowy w sprawie nowego kontraktu powinny ruszyć bez większych przeszkód – dodał portal Fakt.
Legia czeka na Papszuna. Trzeba podjąć kluczowe decyzje
Rafał Augustyniak jest tylko jednym z wielu przykładów piłkarzy zespołu z Warszawy, którym w czerwcu przyszłego roku wygasają kontrakty. Poza 1-krotnym reprezentantem Polski w tym gronie znajdują się także:
- Juergen Elitim,
- Bartosz Kapustka,
- Kacper Tobiasz,
- Jean-Pierre Nsame,
- Marco Burch,
- Radovan Pankov,
- Artur Jędrzejczyk,
- Patryk Kun (!) – stary, wieloletni znajomy Papszuna z czasów gry w Rakowie,
- Pascal Mozie – on ostatnio wzbudził zainteresowanie włoskiej Fiorentiny,
Legia może stracić kolejny talent. Włosi kuszą
- Wojciech Banasik – w jego przypadku w kontrakcie znajduje się opcja przedłużenia o kolejny rok.
Dodatkowo do Legii wypożyczeni są Ermal Krasniqi i Noah Weisshaupt.
Marek Papszun będzie miał kluczowy głos w kontekście przyszłości każdego z zawodników z wygasającym kontraktem. Będzie także musiał ocenić, czy dwóch wypożyczonych skrzydłowych powinno zostać w Warszawie na dłużej.
Trener w przerwie zimowej poza odpowiednim przygotowaniem nowych podopiecznych do rundy wiosennej oraz decydowaniem w kwestii umów będzie też miał wprowadzić swoje zmiany w kadrze. Można się spodziewać, że Legia będzie mocno aktywna na rynku transferowym. Do klubu pewnie przyjdzie kilku nowych zawodników, a ktoś też będzie musiał go opuścić. Problem w tym, że okienko transferowe coraz bliżej, a Papszuna przy Łazienkowskiej wciąż nie ma.
Rafał Augustyniak piłkarzem Legii jest od lata 2022 roku. Łącznie w tym czasie rozegrał 127 meczów, strzelił 14 goli i zaliczył cztery asysty. W zależności od wizji trenera gra jako stoper lub defensywny pomocnik. Często zbiera on niepochlebne opinie za swoje występy. Zdarzają mu się dość proste błędy. Przykładem kuriozalne zachowanie przy drugim golu dla Termaliki w niedawnym meczu przy Łazienkowskiej.
𝐆𝐎𝐎𝐎𝐎𝐎𝐎𝐋! 𝐁𝐑𝐔𝐊-𝐁𝐄𝐓 𝐓𝐄𝐑𝐌𝐀𝐋𝐈𝐂𝐀 𝐖𝐘𝐆𝐑𝐘𝐖𝐀 𝐖 𝐖𝐀𝐑𝐒𝐙𝐀𝐖𝐈𝐄!
Andrzej Trubeha trafił do siatki w 94. minucie meczu!
pic.twitter.com/sEcS1OjSSE
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) November 9, 2025
Czytaj więcej na Weszło:
-
Żart, nie mecz. Wisła i Cracovia odbębniły zaległości byle nie przegrać
-
GKS Katowice uczcił Barbórkę! Pierwszy ćwierćfinał od 21 lat
Fot. Newspix
Artykuł Piłkarz Legii może przedłużyć kontrakt. Zdecydować ma Papszun pochodzi z serwisu weszlo.com.
