W Kolumbii Jesus Diaz imprezował. W Polsce, gdzie zaczynał przygodę w Cosmosie Nowotaniec – też. Trener sadzał go na ławce i mówił, że niebawem może podzielić los innych i usłyszeć: „Do widzenia”. Piłkarz wziął się za siebie – do tego stopnia, że najpierw trafił do Stali Rzeszów, a teraz został zawodnikiem Rakowa Częstochowa. – Jego […]
Artykuł W dwa lata trafił z okręgówki do Rakowa. „Dużo imprezowałem. Nie sądziłem, że będę grał w piłkę” pochodzi z serwisu weszlo.com.