Patryk planował przyjechać z Belgii razem z żoną i dwoma synami. Zawczasu zapowiedział klientom, że w weekend sklep będzie nieczynny. Dariusz chciał jechać z synem, którego na pierwszy wyjazd zabrał jeszcze jako niemowlaka. Sprzedaje miód, od poniedziałku do piątku, ale na weekend nie przyjmował zamówień. Dla Pauliny to miał być pierwszy mecz w delegacji, mąż […]
Artykuł Niepotrzebnie czekając na sobotę. Ile dla wojewody znaczy kibic pochodzi z serwisu weszlo.com.